Sprawa „Sokoła”, prowokatora z opowiadań tow. Johna Romana.
Konstancja Jaworowska relacjonowała sprawę „Sokoła”, czyli Mariana Trochanowicza. Był żonaty, miał dwie córki. Mieszkał na ul. Dzielnej, pochodził z Galicji (obecnie obszar Europy Środkowej). Z zawodu stolarz-rzemieślnik, pracował w fabryce „Rudolfa” na Nowolipiu (obecnie dzielnice Wola i Śródmieście w Warszawie). Należał do Organizacji Bojowej Polskiej Partii Socjalistycznej jako dziesiętnik. Jego dziesiątka powstała w dzielnicy Powązki w 1905 r. (po strajku styczniowym), a rozpadła się ok. sierpnia 1905 r. (po odbijaniu Okrzei). Prowadził ją instruktor Nałęcz. Oprócz nich do dziesiątki należeli: Stefan Rogala, pseud. „Stalowy”, Weremowicz, Kozera (później prowokator), Jakimowicz, pseud. „Słoń”, Roman John, pseud. „Jaskuła”, Michalski, pseud. „Krzywy”, Nadolny, Filipowicz. Robota dziesiątki: zamach na policmajstra Maksymowicza, kilka zabójstw szpicli, rewirowych, stójkowych oraz odbicie Okrzei. Bardziej szczegółowo opisane jest odbijanie Okrzei, które się nie udało z powodu dywersji Kozery. Udaremnił on Michalskiemu rzucenie bomby i pomógł agentom go aresztować. Kilka dni później zatrzymano kolejnych członków grupy: Nadolnego, Weremowicza, Filipowicza, „Sokoła” – na piętnaście lat. Na prośbę Austriaków go zwolniono. Kozera dostał cztery lata katorgi, ale został uniewinniony. Jego towarzysze relacjonowali, że został aresztowany na dwa tygodnie przed akcją i prawdopodobnie wtedy skaptowany. „Sokół” został zabity latem 1914 r., z polecenia Łukasza Siemiątkowskiego, pseud. „Tasiemka”. Nie wszyscy wierzyli, że „Sokół” jest prowokatorem, ale ostatecznie wszelkie wątpliwości rozwiały się po rewolucji w Rosji, kiedy ujawniono nazwiska szpiegów i prowokatorów. Nazwisko „Sokoła” było na liście. Kozera również został zgładzony.