Mon journal...
Dziennik podróży Konstancji Łubieńskiej do Marienbadu i Cieplic, a także jej pobytu w uzdrowiskach. Treść podzielona na tematyczne części, które dotyczą m.in. ogólnych wrażeń z pobytu w Marienbadzie, codziennych zajęć, czytanych książek, pobytu w Dreźnie, Hamburgu i Berlinie. Oprócz bieżących notatek relacja zawiera także fragmenty o charakterze retrospektywnym – krótkie zapiski poświęcone dzieciństwu, ciotce Krasińskiej, matce Tomasza Łubieńskiego. Poza relacją do dziennika podróży Łubieńska wpisywała także listy wysyłane m.in. do męża, Zofii Czapskiej, Amelii Załuskiej, Augustyny Potockiej, a ponadto wybraną korespondencję, którą otrzymywała w podróży, m.in. listy męża. Na ostatnich kartach z dziennika Łubieńska zapisała fragment mowy księdza Antoniewicza z pogrzebu Stefanii z Małachowskich Platerowej (w języku polskim).