publikacje

Wróć do listy

Grudzień 1978 – grudzień 1981

Krótkie, 29-stronicowe rękopiśmienne wspomnienie Teresy Chudygi, podpisanej jako Ewa, zostało spisane z pewnej perspektywy czasowej, kiedy autorka jako emigrantka polityczna mieszkała już we Francji. Powstało jako praca na konkurs na pamiętnik z ostatnich siedmiu lat w Polsce, ogłoszony wspólnie przez Rozgłośnię Polską Radia Wolna Europa i redakcję paryskiej „Kultury” we wrześniu 1982 r. Wspomnienie dotyczy okresu, kiedy pochodząca z Lublina autorka studiowała w Trójmieście (zapewne na kierunku ekonomicznym Politechniki Gdańskiej) i mieszkała w akademiku. Chudyga odtworzyła wybrane wydarzenia, zaczynając od grudnia 1978 r. Nie stosowała dat dziennych, cezury chronologiczne w jej notatkach są orientacyjne i ogólnikowe (np. „grudzień 1979”, „lipiec 1980”). Ponadto nie odpowiadają one rzeczywistej chronologii wzmiankowanych wydarzeń; autorka miesza porządek czasowy, wspominając o faktach i zjawiskach późniejszych niż te, których dotyczy bieżąca narracja. Na przykład o pierwszym kontakcie z Ruchem Młodej Polski pisze w notce z grudnia 1978 r., podczas gdy organizacja powstała w lipcu 1979 r., we fragmencie opatrzonym datą „czerwiec 1979” wspomina o powstaniu wzorowanego na NSZZ „Solidarność” Niezależnego Zrzeszenia Studentów (NZS). Wspomnienie zostało spisane językiem potocznym, nie stroniącym od wyrażeń kolokwialnych i wulgaryzmów, np. „Nudny był jak flaki z olejem, cały czas pieprzył, jaki to on zajęty jest pisaniem pracy magisterskiej” (s. 1). Autorka wprowadziła do tekstu partie dialogowe, za każdym razem graficznie wyodrębniając poszczególne wypowiedzi.

Wspomnienie rozpoczyna się opisem pierwszego, przypadkowego kontaktu autorki z Ruchem Młodej Polski. Ulotki sygnowane przez RMP wręczył jej chłopak poznany na dyskotece w klubie studenckim „Medyk”. Autorka zniszczyła je za radą koleżanki i z obawy przed prowokacją. Nie miała żadnej wiedzy o Ruchu Młodej Polski, zdawała sobie natomiast sprawę z istnienia KOR-u (Komitetu Obrony Robotników). Ważne miejsce w jej zapiskach zajmuje opis protestu studenckiego przeciwko przedłużającemu się wyłączeniu energii elektrycznej, interwencji milicji oraz represji wobec najbardziej zaangażowanych studentów. Autorka zaczęła od wzmianki o codziennych, dwugodzinnych (18.00–20.00) przerwach w dostawie prądu w trakcie sesji letniej 1979 r. i braku świec w całym Trójmieście. Następnie opisała wyjątkowo długą przerwę, protesty zdenerwowanych studentów, okrzyki domagające się włączenia prądu, szybko przeradzające się w skandowanie haseł politycznych – w tym antyradzieckich –oraz przyjazd radiowozu i obrzucenie go z okien akademika butelkami. Opisała także przypadek bliskiego znajomego, nieobecnego podczas protestu, ale skreślonego z listy studentów w ramach represji i przywróconego dopiero we wrześniu 1980 r. w wyniku interwencji świeżo powstałego NZS.

Autorka wspomina swój pierwszy kontakt z nielegalną prasą latem 1980 r. – studenckim pismem „Bratniak” ukazującym się od 1977 r.: „Pierwszy raz w życiu miałam to w ręku, bo posiadania takiej gazety groziło co najmniej wyrzuceniem ze studiów” (s. 10). Zakończyło się to przypadkowym odkryciem pisma przez powszechnie nielubianego „instruktora” nadzorującego akademik i zmuszeniem jej znajomego do odejścia z uczelni.

Teresa Chudyga nie pisze o swoich poglądach politycznych, ale wyraźnie sytuuje się po stronie opozycji i Solidarności: bierze udział w początkach działalności NZS na swojej uczelni, z sympatią odnosi się do strajkujących na Lubelszczyźnie i na Wybrzeżu w sierpniu 1981 r., natomiast z oburzeniem opisuje zachowanie wrogiego Solidarności wykładowcy utrudniającego poprawę ocen studentom zaangażowanym w powstanie NZS. Traumatycznym doświadczeniem dla Chudygi stała się próba zwerbowania jej jako informatorki Służby Bezpieczeństwa. Autorka opisuje kolejne rozmowy, telefoniczne i osobiste z przedstawicielem SB, przyjętą przez siebie strategię uników i strach w obliczu groźby usunięcia z uczelni. Uciekając przed szantażem SB, Chudyga przyspieszyła starania o odbycie półrocznej praktyki studenckiej na statku: „Zrozumiałam, że muszę jak najszybciej znaleźć statek. Za wszelką cenę” (s. 28). Przyjęta przez kapitana masowca Ziemia Mazowiecka, zamieszkała na nim do chwili wypłynięcia w rejs w sierpniu 1981 r. W trakcie rejsu zaskoczyła ją wiadomość o wprowadzeniu stanu wojennego: „Wszystkiego się spodziewałam, ale nie takiego rozwiązania, jakie nastąpiło” (s. 29) i wraz z sześcioma marynarzami poprosiła o azyl polityczny we Francji.

Autor/Autorka: 
Miejsce powstania: 
Francja
Opis fizyczny: 
29 k.
Postać: 
luźne kartki
Technika zapisu: 
rękopis
Język: 
Polski
Miejsce przechowywania: 
Dostępność: 
dostępny do celów badawczych
Data powstania: 
1982
Stan zachowania: 
dobry
Sygnatura: 
AiKK 09/01.01
Uwagi: 
Tytuł nadany przez redakcję Archiwum Kobiet.
Słowo kluczowe 1: 
Słowo kluczowe 2: 
Słowo kluczowe 3: 
Główne tematy: 
życie studenckie w okresie 1978–1981, kryzys gospodarczy i polityczny, werbowanie informatorów przez Służbę Bezpieczeństwa
Nazwa geograficzna - słowo kluczowe: 
Zakres chronologiczny: 
Od 1978 do 1981
Nośnik informacji: 
papier
Gatunek: 
pamiętnik/wspomnienia