94
Relacja dotyczy pobytu autorki w obozie koncentracyjnym na Majdanku. Miesiąc po tym, jak trafiła na Majdanek, Maria Szary zachorowała na tyfus plamisty i trafiła do obozowego szpitala (rewiru), kierowanego przez dr Stefanię Perzanowską. (Autorka wspomina, że lekarka wyznała jej, iż ta przypomina jej córkę Zosię). Dalsza część wspomnienia dotyczy choroby autorki (pojawiają się wzmianki o snach podczas wysokiej gorączki) i funkcjonowania tamtejszego rewiru. Szary opisuje m.in., jak przebiegały w tamtejszych warunkach aborcje, raczej dobrowolne, którym poddawano przebywające w szpitalu Żydówki. Autorka wyznaje również, że dopiero tam, od starszych koleżanek, dowiedziała się, czym jest tzw. skrobanka. Pojawia się również informacja o tym, jak autorka, młoda dziewczyna, poczuła w obozie instynkt macierzyński, gdy opiekowała się dziećmi z baraków zamieszkałych przez Żydówki. Część wątków relacji dotyczy losu Żydówek przebywających na Majdanku. Szary pisze o selekcjach i szukaniu ukrywających się po barakach Żydówek (w jednej z uwag nadmienia, że nie lubi Żydów). Zdaniem autorki krematorzysta rozpoznawał je po plamach na nogach pozostałych od gazu, którym zmuszano do wyjścia z bunkrów w getcie warszawskim. Ona sama została przypadkowo uznana za Żydówkę i miała trafić do komory gazowej, udało jej się jednak uniknąć śmierci dzięki interwencji Perzanowskiej. Szary opuściła Majdanek latem 1943 r.