Wspomnienie Katarzyny Sytej z pobytu w obozie na Majdanku
Wspomnienie rozpoczyna się od okoliczności aresztowania autorki i osadzenia jej w obozie na Majdanku. 1 lipca 1943 r. Niemcy otoczyli wioskę, w której mieszkała, zabrano polskie kobiety i załadowano do wagonów towarowych tak, że nie miały one miejsca, by usiąść. W dalszej części pojawiają się szczegóły związane z warunkami obozowymi. Syta pisze o segregacji ludności w obozie i o wypadkach, gdy zabierane osoby już nigdy nie wracały. Z opisu można wnioskować, że więźniarki między sobą dokonały podziału na bardziej i mniej uprzywilejowane zgodnie z pochodzeniem klasowym i etnicznym. Po jednej z kolejnych segregacji więźniarek część z nich została wysłana do pracy do Niemiec, a część odwieziona na Zamojszczyznę, gdzie zostały „rozpuszczone” i kazano im iść, gdzie chcą. Autorka nie wie, co się stało z resztą więźniarek. W tekście jest również mowa o aktach przemocy, jakich Syta doznawała ze strony Żydówek przebywających na Majdanku, doświadczyła nawet pobicia. Wspomnienie pisane jest prostym językiem, pozbawione emocji.