Pamiętnik z lat wysiedlonych do Niemiec od dnia 28-29 lutego 1941 roku
Autorka pisze o wywiezieniu jej rodziny na roboty do Niemiec. Miało to miejsce w końcu lutego 1941 r. Nad ranem do ich domu przyszli Niemcy i kazali się pakować. Barbarę z rodzicami i dwiema siostrami załadowali na ciężarówkę i zawieziono na dworzec PKP w Łodzi, do lagru (dwóm braciom udało się uciec). Następnie wysłano ich do Stuttgartu, gdzie czekał już na nich niemiecki chłop, tzw. Bauer. Po dwóch tygodniach ściągnięto do nich także braci. Musieli pracować w polu, a dziewczęta w oborze. Ponieważ mieli włosy blond i jasne oczy, to Niemcy chcieli z nich zrobić rasę niemiecką.