publikacje

Wróć do listy

[Prywatny dziennik H.Z.]

Inicjały na karcie tytułowej mogą wskazywać na autorstwo Heleny Zgórskiej, diarystki. Pewne wątpliwości budzi jednak religijny charakter zapisków, ich fragmentaryczność, a także brak odniesień w dzienniku Zgórskiej do pobytu w Kijowie w 1917 roku. Z drugiej strony zastanawiająca wydaje się autorska tytulatura, wskazująca nie na dziennik (jak według opisu archiwalnego), lecz ogólniej na „ulotne myśli”, zapiski bez wyraźnej przynależności typologicznej.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia (s. Marii Marceli niepokalanki) Julii Dyakowskiej. Wielkie Lisowce, pow. Skwira, ziemia kijowska

Wspomnienia rodzinne Dyakowskich, zebrane i spisane przez Julię Dyakowską, zawierają dzieje tej rodziny począwszy od powstania styczniowego aż do 1920 r. Osobiste zapiski autorka poszerzyła o relacje bliskich, m.in. Leonii z Dyakowskich Boguckiej, siostry ojca autorki. Spora część wspomnień dotyczy rodzinnego majątku Dyakowskich – wsi Lisowce Wielkie na Podolu. Dość szczegółowo przedstawiona została organizacja życia i pracy we dworze, autorka wymieniła także posiadłości składające się na własność rodziny.

publikacje

Wróć do listy

Dziewczęce lata. Wspomnienia z lat szkolnych w Kijowie przed I wojną światową

We wspomnieniach autorka przenosi się do czasów sprzed pierwszej wojny światowej, do lat szkolnych, które spędziła na pensji w Kijowie, uczęszczając do polskiej szkoły. Polskie Gimnazjum Żeńskie w Kijowie Wacławy Peretjatkowicz było pierwszą w tym mieście szkołą średnią dla Polek i ewenementem – Peretjatkowicz udało się uzyskać zgodę na jego powstanie i obecność języka polskiego w nauczaniu (jako nadobowiązkowego).

publikacje

Wróć do listy

List Magdy Leji do Krzysztofa Jasiewicza

List kierowany jest do Krzysztofa Jasiewicza z Ośrodka Karta w odpowiedzi na prowadzone przez niego badania dotyczące obywateli wysiedlonych do Polski. Autorka opisuje w nim historię pewnej kobiety, którą spotkała w 1960 r. w moskiewskim hotelu dla pasażerów czekających na przesiadkę na samolot odlatujący dalej za granicę. Wracała wtedy z Indii do Polski. W hotelu zakwaterowano ją ze znacznie starszą od niej prostą kobietą, lecącą z Kijowa do Londynu. Okazało się, że kobieta mówi bardzo dobrze po polsku – była Ukrainką i żoną Polaka. Jechała w odwiedziny do syna zamieszkałego w Anglii.

Strony