publikacje

Wróć do listy

Stefania Gronowska, z d. Pobiedzińska

Autorka w dokumencie opisuje swoją historię i losy swojego męża, Jerzego Gronowskiego. Kobieta urodziła się w 1923 r., do końca okupacji mieszkając w Warszawie. Jej rodzice mieli mały sklepik. Chodziła do Szkoły Powszechnej im. Powstańców 1863 r. To była wyjątkowa szkoła; uczennice odwiedzały ją jeszcze długo po jej ukończeniu. Później autorka uczęszczała do gimnazjum kupieckiego przy ul. Wiktorskiej. Gdy wybuchła wojna, miała 16 lat. Brała wówczas udział w tajnych kompletach. W 1940 r. wstąpiła do Związku Walki Zbrojnej i została przeszkolona jako sanitariuszka.

publikacje

Wróć do listy

Wywiad z Tonią Lechtman

Jest to obszerny (ponad 100 stronicowy) wywiad z Tonią Lechtman, przeprowadzony przez Dorotę Dowgiałło, ówczesną pracownicę Ambasady Polskiej w Izraelu. Wywiad został przeprowadzony w 1994 r. w Tel Avivie. Jest to wywiad biograficzny skupiający się na życiu Toni Lechtman. Zaczyna się on opisem życia w przedwojennej Łodzi. Następnie autorki rozmawiają o działalności komunistycznej Toni i decyzji jej rodziny przeniesienia się do Palestyny.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Melanii Jakubowicz

Melania Jakubowicz opisuje lata okupacji niemieckiej i wprowadzanie władzy ludowej w Poznaniu. Urodziła się w 1925 r. w Poznaniu, w rodzinie bogatego kupca. Miała czterech braci. W 1942 r. Niemcy wyrzucili ich z mieszkania na Wilhelm Gustloffstrasse (obecnie 3 Maja) i dali im jeden pokój z kuchnią na Guttenbergstrasse (obecnie Marcelego Mottego). Wtedy już najstarszego brata, Mieczysława, nie było z nimi. Przedostał się do Warszawy, działał w podziemnej organizacji. Nigdy nie mówił o tej organizacji, by nie narażać rodziny. Był od Melanii starszy o dwa lata.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Moniki Gozdowskiej o ostatnich dniach wojny w Poznaniu

Dokument przedstawia ostatnie dni II wojny światowej na terenie Poznania z perspektywy rodziny autorki. Z tekstu wynika, że kobieta mieszkała z rodzicami i starszym bratem w stolicy Wielkopolski. Podczas okupacji jej ojciec kolportował ulotki konspiracyjne. Rodzina posiadała w domu urządzenie produkcji zakładu Telefunken, dzięki któremu mogła nasłuchiwać wiadomości, przepisywać je na maszynie i kolportować dalej. Na skutek zaangażowania w działania konspiracyjne bliscy kobiety byli na bieżąco informowani o stanie walk frontowych.

publikacje

Wróć do listy

Świadek w procesie 16-tu

W dokumencie autorka opisuje swoje aresztowanie, przesłuchanie, pobyt w więzieniu i zesłanie w głąb Rosji. Kobieta urodziła się w 1913 r. we Lwowie, w rodzinie urzędnika poczty austriackiej. Jej ojciec brał udział w I wojnie światowej i dostał się do niewoli rosyjskiej po upadku Przemyśla. Pisał listy do rodziny, ale po wybuchu rewolucji październikowej wszelki słuch o nim zaginął. Zofia ukończyła gimnazjum im. Królowej Jadwigi we Lwowie i wyszła za mąż. Miała dwójkę dzieci. Jej mąż jako oficer służby czynnej dołączył się do walk na froncie. Wrócił w 1940 r.

publikacje

Wróć do listy

List Anny Machnacz do Archiwum Wschodniego

Korespondencja Anny Machnacz z Archiwum Wschodnim. Autorka opisuje swój pobyt w więzieniu NKWD. Została aresztowana w 1940 r. pod zarzutem szpiegostwa. Była osadzona w areszcie w Lidzie, w celi nr 19, którą dzieliła jeszcze z dziewięcioma innymi kobietami. W tym samym miejscu był przetrzymywany także jej ojciec. Autorkę przesłuchiwano trzydzieści trzy razy. Nie podaje zbyt wielu szczegółów, ale wspomina o tym, jak wrzucono ją do karceru. To wydarzenie doprowadziło ją do próby samobójczej. Miała wtedy tylko dwadzieścia lat.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia J. Ł.

Autorka wychowała się we wsi Koniuchy, pow. Brzeżany, woj. stanisławowskie. Była to duża wieś z przewagą Ukraińców. W 1939 r. Ukraińcy wymordowali Żydów i stopniowo zaczęli zabijać Polaków. Jej ojciec był sekretarzem gminy zbiorowej, sam prowadził pięć wsi. Był szanowany wśród lokalnej społeczności, dlatego być może ich rodzina została oszczędzona. Po śmierci rodziców (matka zmarła w 1942 r, ojciec w 1942 r.) autorka została sama w dużym domu, żyła w ciągłym strachu. W marcu 1944 r. sąsiad ostrzegł ją, żeby wyjechała, bo jest niebezpiecznie.

publikacje

Wróć do listy

List Magdy Leji do Krzysztofa Jasiewicza

List kierowany jest do Krzysztofa Jasiewicza z Ośrodka Karta w odpowiedzi na prowadzone przez niego badania dotyczące obywateli wysiedlonych do Polski. Autorka opisuje w nim historię pewnej kobiety, którą spotkała w 1960 r. w moskiewskim hotelu dla pasażerów czekających na przesiadkę na samolot odlatujący dalej za granicę. Wracała wtedy z Indii do Polski. W hotelu zakwaterowano ją ze znacznie starszą od niej prostą kobietą, lecącą z Kijowa do Londynu. Okazało się, że kobieta mówi bardzo dobrze po polsku – była Ukrainką i żoną Polaka. Jechała w odwiedziny do syna zamieszkałego w Anglii.

publikacje

Wróć do listy

List Bronisławy Łuniewskiej do redakcji „Kontaktów”

List przesłany do redakcji łomżyńskiego tygodnika społecznego „Kontakty” w odpowiedzi na konkurs. Zgłoszenie ma formę wiersza. Bronisława Łuniewska zwraca uwagę czasopisma na poezję jednego z wysiedlonych na Syberię mieszkańców okolic Zaleszczyk. Wiersz opisuje transport zesłańców – od nocy 10 lutego 1940 r. przez miesiąc spędzony w podróży aż po dotarcie do celu. Sybiracy najpierw przewożeni byli pociągiem, potem samochodem, a na koniec saniami. Nie wszystkim udało się przeżyć. Przesiedlonych zakwaterowano w barakach, w lesie, z dala od innych osad i zabudowań.

publikacje

Wróć do listy

Rok 1918–1939

W dokumencie autorka opisuje losy swojej rodziny przebywającej na terenach Kresów Wschodnich. Swoją opowieść zaczyna od przywołania wydarzeń z 1920 r., kiedy to mieszkała z rodzicami w Sokalu, tuż nad Bugiem. Miała wtedy cztery lata i pamiętała, jak w ich miasteczku pojawili się bolszewicy, gdyż wtedy w jej domu nocował oddział żołnierzy. Jak podkreśla, wojskowi wyglądali „żałośnie”: byli obszarpani, głodni, brudni, mieli broń powiązaną sznurkami.

Strony