publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Eugenii Ileczko z deportacji do Związku Sowieckiego

Autorka została wywieziona wraz z rodzicami i braćmi (Janek i Pawełek) 20 czerwca1940 r. Mieszkali wówczas w miejscowości Kowalówka, pow. Buczacz. Przyszło po nich w nocy dwóch Ukraińców i Rosjanin. Najpierw zawieziono ich do Monasterzysk, gdzie spędzili dobę w jakiejś hali. Potem przetransportowano ich do Tarnopola, a stamtąd wagonami towarowymi pojechali dalej. Po mniej więcej miesięcznej podróży w miejscowości Witigra przeładowano ich na statek płynący do obwodu wołogodzkiego, gdzie tarfili do obozu pracy.

publikacje

Wróć do listy

Świadectwo o Litwie

Dokument stanowi oskarżenie autorki w stosunku do Litwinów, którzy w czasach II wojny światowej współpracowali z reżimem hitlerowskim przeciwko Polakom. Pisze, że „budując Litwę”, zmieniali Polakom nazwiska poprzez dodawanie do nich litewskich końcówek. W mieszanych małżeństwach wychowywali dzieci „po litewsku”. Gdy Stalin "oddał" im Litwę, rzucali w Polaków kamieniami i nie pozwalali im na śpiewy w kościołach. Kiedy sprzymierzyli się z Hitlerem, zaczęli mordować Polaków.

publikacje

Wróć do listy

List Magdaleny Kozerzewskiej do Archiwum Wschodniego

List kierowany jest do Janusza Opawki z Archiwum Wschodniego. Autorka pisze w sprawie wspomnień Hanny Hugon z d. Królikowskiej zatytułowanych Ostatni tydzień przed Powstaniem Warszawskim. Informuje, że Hugon była narzeczoną jej ciotecznego brata Piotra Schucha. Zaginął on w powstaniu i nie został odnaleziony. Autorka obecnie mieszka we Francji, gdzie wyszła za mąż. Do listu dołącza także swoje własne wspomnienia, które napisała w języku francuskim dla swoich bliskich. Przesyła do Archiwum Wschodniego polskie tłumaczenie tekstu.

publikacje

Wróć do listy

Ostatni tydzień przed powstaniem warszawskim

Hanna Hugon spisała wspomnienie w formie dziennika, opowiadające o ostatnich dniach przed wybuchem powstania warszawskiego. Autorka była blisko spokrewniona z gen. Grotem Roweckim (poprzez matkę, Halinę Królikowską z d. Chrzanowską).

publikacje

Wróć do listy

Relacja Eugenii Harmuszkiewicz

Relacja dotyczy losów rodziny autorki, która została wywieziona do ZSRS w 1940 r. Harmuszkiewicz miała wtedy dziewięć lat.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Zofii Gołębskiej

Jest to wspomnienie autorki o swoim mężu, Jerzym Gołębskim, oficerze rezerwy, poruczniku 9. pułku ułanów w Czortkowie, a potem w Trembwoli, pow. Tarnopol.

Autorka pisze, że jej mąż prowadził majątek jej rodziców w Dawidkowcach. Po szkole podstawowej ukończył gimnazjum Petelenca we Lwowie. Studiował w Akademii Rolniczej w Dublanach i na Kursach Ziemiańskich Turnau’a we Lwowie. Po studiach gospodarował w majątku swego ojca w Marianowie, a po ich ślubie w Dawidkowcach.

publikacje

Wróć do listy

List Jadwigi Brodowskiej

Brodowska urodziła się wsi Swiate na Wołyniu, położonej 10 km od miasteczka Mizocz, (pow. Zdołbunow). Dnia 13 kwietnia 1943 r. wojska niemieckie starły się z żołnierzami UPA w okolicach góry Horodyszcze. Ukraińcy uciekali do lasu przez wieś Świate. Niemcy nie usiłowali ich gonić, ale okrążyli wieś i zebrali wszystkich mężczyzn i chłopców od czternastu lat wzwyż w stodole i tam spalili ich żywcem. Wśród zamordowanych byli bracia i stryjowie autorki listu.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Stanisławy Dąbrowskiej-Brzozowskiej z d. Giza spisane przez Genowefę Stachów z d. Kowalską dot. tragicznych wydarzeń 11 lipca 1943 r. w kol. Orzeszyna pow. Włodzimierz Wołyński

Stanisława Dąbrowska-Brzozowska opowiada o czystkach etnicznych na Wołyniu w czasie II wojny światowej, dokonywanych przez Ukraińców na ludności polskiej. Mieszkała w Orzeszynie, pow. Włodzimierz Wołyński. 11 lipca 1943 r. ludzie ze wsi zbierali się na przedpołudniową mszę świętą do oddalonego o kilka kilometrów kościółka we wsi Hanówka. Rano przyszło z lasu dwóch nieznajomych Ukraińców i zabrali jej brata, Aleksandra (36 lat), który mieszkał z matką, oraz innych młodych sąsiadów z okolicy. Mówili, że są potrzebni do kopania okopów.

publikacje

Wróć do listy

Anna Mularczyk do Żanny Kormanowej, 1970

Autorka od wielu miesięcy przebywała z rodziną w Libii. Przepraszała, że odpisywała z dużym opóźnieniem, ale na list z Polski czekała ponad miesiąc. Mularczyk była bardzo zajęta. Cztery razy w tygodniu uczęszczała do szkoły polskiej, do której jeździła ze swoją córką, ponieważ nie miała jej z kim zostawić. Poza tym absorbujące dla niej było prowadzenie domu w warunkach libijskich. Wymagało ono znajomości terenu, arabskich sprzedawców, a przede wszystkim języka arabskiego.

publikacje

Wróć do listy

Rok 1905 w Jałcie

Wspomnienia mają charakter sprawozdawczy, rozpoczynają się od opisu drugiej połowy 1904 r., kiedy Nikonowa przyjechała do Jałty z Saratowa. Tuż po przyjeździe włączyła się w działania rewolucjonistów, organizujących wówczas strajk. Dołączyła do grupy, w której działał już Nikołaj Rubakin (1862–1946), rosyjski pisarz i bibliograf. Nikonowa wspomina, że był on odpowiedzialny za dostarczanie książek, sporządzanie spisów bibliograficznych i działania na rzecz szerzenia  oświaty wśród ludu. 

Strony