publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Janiny Rymszy

Janina Rymsza opisuje swoje życie w Polsce Ludowej i porównuje je do czasów po transformacji. Zaczyna od historii swoich rodziców i czasów przedwojennych. Urodziła się w 1925 r. w bardzo biednej rodzinie wiejskiej. Oboje rodzice byli sierotami. Gdy się pobrali, nie mieli nic. Latem mieszkali w wynajętej szopie, zimą u kogoś w kuchni. Wynajmowali się do pracy u bogatych gospodarzy. W momencie urodzenia Janiny ojciec był w wojsku w Korpusie Ochrony Pogranicza w Zaleszczykach, skąd wrócił po dwóch latach. Ok. 1929 r.

publikacje

Wróć do listy

Czas Peerelu

Listy do przyjaciela, Krzyśka, pisane z pobytu w szpitalu w ciągu 3 miesięcy (czerwiec-wrzesień 1988), zebrane w formie dziennika. Autorka jest osobą niepełnosprawną, na wózku, podobnie jak Krzysiek. Listy pisane są codziennie. Tak się umówili, gdy szła do szpitala. Autorka walczy o życie, zostawiwszy w domu synka, Marcina. Chłopiec chodzi do podstawówki. Mieszkają w Drezdenku, w domu z matką Joanny i psem.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Beli Neugebauer o obozie Peiskretscham

Bela Neugebauer pracowała w szopie krawieckim Loytscha w będzińskim getcie. 24 września 1942 r. wszystkie niezamężne kobiety wywieziono do obozu przejściowego w Sosnowcu. Po trzech dniach trafiły do obozu Peiskretscham (Pyskowice), niedaleko Gliwic. Był to obóz męski, w którym przebywało siedmiuset więźniów, a kobiety pracowały w kuchni. Autorka opisała  przebieg dnia w obozie: pobudka o godzinie czwartej, o piątej podawano czterdzieści dkg chleba, dwa dkg masła, posłodzoną kawę, dwa lub trzy razy w tygodniu po łyżce marmolady, kawałek sera lub kiełbasę.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Jadzi Apfelbaum o obozie pracy w Sagan

Jadwiga Apfelbaum została wysłana przez gminę żydowską w Będzinie do obozu przejściowego w Sosnowcu, skąd wywieziono ją w lutym 1941 r. do obozu pracy w Sagan (Żagań). Pracowała w fabryce włokienniczej. Warunki życia w obozie opisała jako okresowo dobre – francuscy więźniowie dzielili się żywnością z kobietami. Obóz został zlikwidowany z powodu zamknięcia fabryki. Więźniarki przeniesiono do obozu pracy w Grünberg (Zielona Góra). 

publikacje

Wróć do listy

Relacja Lei Kurztag

Leja Kurztag została wywieziona z getta w Sosnowcu do obozu przejściowego w Gogolinie, a następnie do obozu pracy w Gliwicach. Pracowała w fabryce sadzy. Opisała warunki życia w obozie. Dyrektor fabryki dobrze odnosił się do więźniarek, bronił je przed nadzorczyniami. Główna lagerführerka nie była okrutna w przeciwieństwie do swojej zastępczyni. W maju 1944 r. obóz przeszedł pod nadzór SS. Zmniejszono racje żywnościowe i rewidowano więźniarki. W styczniu 1945 r. nastąpiła ewakuacja do Ravensbrück, później do Retzow, gdzie autorka doczekała wyzwolenia.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Franciszki Kleinman

Franciszka Kleinman 22 czerwca 1943 r. została wywieziona z Będzina do obozu przejściowego w Sosnowcu. Pracowała w obozie Güntherbrücke (Swojczyce) k. Wrocławia, który dokładnie opisała. Ładowała tam ciężkie maszyny do wagonów. Majstrowie dobrze traktowali więźniarki. Autorka wspomina też o obozowej (cenzurowanej) korespondencji – co dwa tygodnie można było wysłać kilka zdań po niemiecku.

publikacje

Wróć do listy

Obóz Blachownia

Wajgarten i Ingster przebywały w obozie Reigersfeld (Bielawa), a następnie zostały wysłane do obozu Blechhammer (Blachownia) w  kwietniu 1944 r. Przebywało w nim 4,5 tys. mężczyzn i 150 kobiet – Żydów i Żydówek z całej Europy. Opisały wykonywane prace (m.in. pranie koszul i kalesonów), choroby panujące w obozie, rabunki, kary i bicie więźniów, egzekucje, tatuowanie numerów. W obozie działały orkiestra i teatr. Artystów trzy razy w tygodniu zwalniano z prac, by mogli uczestniczyć w próbach. Obecność na przedstawieniach była obowiązkowa.

publikacje

Wróć do listy

Krystyna Murzynowska do Żanny Kormanowej, 10.08.1957–20.07.1969

Listy do Żanny Kormanowej, w których Murzynowska pisze głównie o sprawach naukowych, ale wplecione są w nie również wątki prywatne.

publikacje

Wróć do listy

Wanda Moszczeńska do Żanny Kormanowej, 04.1949–26.08.1965

Wanda Moszczeńska w listach do Żanny Kormanowej zajmowała się głównie sprawami służbowymi. W korespondencji z kwietnia 1949 r. z Warszawy autorka prosiła Kormanową o spotkanie w celu omówienia akcji upowszechniania wiedzy historycznej przy PTK. W liście z dnia 18 lipca 1957 r. z Warszawy autorka napisała, że wybiera się na wakacje na wieś. Przesłała Kormanowej adres, pod którym miała być dostępna. Przy okazji podziękowała jej za trud przeczytania przesłanego przez nią skryptu i za uwagi.

publikacje

Wróć do listy

Ewa Maleczyńska do Żanny Kormanowej, 04.1949-12.1953

Kilkanaście listów do Żanny Kormanowej, dotyczących głównie spraw naukowych, ale pojawiają się w nich także wzmianki na temat stanu zdrowia autorki.

Korespondencja zaczyna się w kwietniu 1949 r. Autorka mieszka już wtedy we Wrocławiu. Informuje Kormanową, że działają u nich sekcje humanistyczne na wyższych uczelniach, ale są na razie bardzo słabe, zwłaszcza historia. Spodziewa się spotkać Kormanową na Zjeździe Delegatów. Przekazuje pozdrowienia od kolegów, którzy brali i udział w zjeździe nauczycieli historii, który odbył się we wrześniu 1948 r.

Strony