Przeżyłam w „Iskrze” trzy strajki
Wspomnienie Marii Haliny Wachnickiej dotyczy trzech strajków w Fabryce Łożysk Tocznych „Iskra” w Kielcach, gdzie autorka pracowała na stanowisku zakładowego socjologa. Pierwszy z nich rozpoczął się 29 sierpnia, kolejne już we wrześniu 1980 r. Wachnicka szczegółowo relacjonuje przebieg pierwszego i drugiego strajku (wybuchł 11 września 1980 r.), przytacza fragmenty wypowiedzi I Sekretarz KZ PZPR w „Iskrze” L. Oziminy, cytuje postulaty sformułowane przez strajkującą załogę. Autorka podkreśla arogancki ton wypowiedzi przedstawicieli władz partyjnych, oburzają ją przemilczenia i jawne przekłamania w informacjach podawanych przez lokalne media. Sama utożsamia się ze strajkującymi, często wypowiada się w pierwszej osobie liczby mnogiej: „W sumie wszystkie te dowody poparcia dodawały nam otuchy i podnosiły na duchu” (s. 10). Udział w strajkach ocenia z perspektywy własnej wiedzy eksperckiej z zakresu socjologii i politologii jako „wspaniałą lekcję bezpośredniej i pośredniej demokracji”.