Jak należałam do tajnego harcerstwa
Waleria Solińska zdaje relację z działalności tajnego harcerstwa prowadzonego przez Hoppe-Przybyszewską w Inowrocławiu. Autorka została harcerką przed wybuchem powstania wielkopolskiego (1918-1919). Przeszła przeszkolenie w zakresie udzielania pierwszej pomocy, uczyła się języka polskiego i historii, a także, jak podkreśla, przyswoiła wiedzę na temat patriotyzmu. Według niej Polacy i Polki stawiali w tym czasie sprawy kraju nad interesy osobiste. Solińska marzyła, żeby przysłużyć się ojczyźnie, a powstanie w Prowincji Poznańskiej dało jej ku temu okazję. Opisuje to wydarzenie jako ogólny zryw ludzi pochodzących z różnych środowisk i grup społecznych. Po wybuchu powstania przyłączyła się do Polskiego Czerwonego Krzyża, który współorganizowała jej drużynowa Hoppe-Przybyszewska. Solińska przedstawia szczegółowo swoje zadania: zajmowała się rannymi i ich opatrywała, doręczała przesyłki, zdobywała żywność i gotowała. Autorka pozytywnie ocenia własną rolę i wydaje bardzo dobrą opinię o działalność innych kobiet, z którymi współpracowała w PCK.