Relacja NN
Relacja powstała w 1945 roku.
Dokument otwierają informacje dotyczące spotkania informacyjnego Komisji Historycznej, po którym Autorka tekstu zrozumiała konieczność dzielenia się posiadanymi informacjami.
Tekst dotyczy losów kuzyna Autorki (proszącej o zachowanie anonimowości), nazywanego w tekście "panem J.", który ukrywał się we Lwowie "na aryjskich papierach". Wedle kobiety miał wygląd mogący zapewnić mu względne bezpieczeństwo.
Mężczyzna, w wyniku szantażu, zmuszony był opuścić miasto. Zamieszkał u kuzynostwa (brak miejscowości), także mieszkającego "na aryjskich papierach". Początkowo miał zostać tylko kilka dni, lecz znalezienie dla niego odpowiedniego miejsca okazało się niezwykle trudne. Był ciężko chory, miał wrzody na dwunastnicy i musiał stosować ostrą dietę. Ponieważ nie można było długo podejmować gości bez meldunku, a przy rejestracji pytano o pracę, rodzina postanowiła ukrywać chorego kuzyna w sąsiednim pokoju. Mężczyzna często spędzał całe dnie w pozycji, która skutkowała pogorszeniem stanu zdrowia.
Kuzyn Autorki postanowił zażyć cyjanek, który uprzednio gdzieś zdobył. Nie chciał komplikować sytuacji rodzinie i nie chciał żyć w bólu. Jego krewni nie zgodzili się, gdy poprosił, by go gdzieś przed otruciem wywieźli – nie chciał zostawiać ich z trupem w domu.
Po pewnym czasie mężczyzna zmarł – ukrywająca go kuzynka tłumiła jego jęki kołdrą. Po jego śmierci rodzina nie wiedziała co zrobić z ciałem. Wyniesienie i pochówek były zbyt ryzykowne, dlatego postanowiono w nocy zwłoki poćwiartować i spalić w piecu. Część prochów – wedle relacji – schowali do woreczka z ziemią palestyńską, którą mężczyzna miał przy sobie i zakopano.