b.t. [Jako uczestniczka wydarzeń…]
Jest to tekst o zawiązywaniu się ogniw władzy ludowej na ziemi piotrkowskiej. Po utworzeniu, głównie przez działaczy PPR-u, Krajowej Rady Narodowej (1.01.1944 r.), zaczynają powstawać, również w warunkach konspiracyjnych, Rady niższych szczebli. Odbywało się to w atmosferze zwalczania się dwóch wizji przyszłej Polski: komunistycznej i prawicowej. Autorka opisuje ten proces. Pisze także, podając przykłady, że miały wtedy miejsce liczne egzekucje na działaczach PPR, a także donoszenie na nich okupantowi. Wspomina również o działającej w Piotrkowie od 1942 r. komórce żydowskiej, obsługującej ludność z getta (m.in. dostarczanie prasy partyjnej i żywności). Ponadto znajdujemy tu informację o pomocy kilku jeńcom radzieckim w ucieczce ze znajdującego się w Piotrkowie obozu jenieckiego. Dołączyli oni później do stacjonujących w pobliskich lasach oddziałów Armii Ludowej. Autorka pisze też o współpracy AL z Armią Czerwoną i działaniu grup zwiadowczych. Ponadto czytamy o tzw. przejazdówkach, czyli lokalach konspiracyjnych wspomagających działania partii.
Po wyzwoleniu działacze PPR przystąpili do budowania aparatu władzy. Autorka była w owym czasie wiceprzewodniczącą Powiatowej Rady Narodowej i brała udział w obsadzaniu kluczowych stanowisk w powiecie, a także przeprowadzaniu reform ustrojowych. Opisuje tutaj wdrażanie Reformy Rolnej, uruchamianie produkcji przemysłowej i szkolnictwa. Wspomina też o organizacjach podziemnych, stawiających opór w tworzeniu państwa socjalistycznego. Przed Referendum Ludowym działało na ziemi piotrkowskiej 9 takich grup (składających się głównie z byłych AK-owców). Za wrogi element uznała również, działające legalnie Polskie Stronnictwo Ludowe, które, wg jej relacji, skupiało przeważnie tych, którzy nie ujawnili się w ramach amnestii z lipca 1945 r.
Na koniec Kwapińska wyraża swoje zadowolenie, że udało się zbudować Polskę Ludową i że jej dzieci poszły w jej ślady – wszystkie zostały członkami PZPR i pełniły poważne funkcje w hierarchii państwowej.