Relacja Mali Połońskiej
Mala Połońska opuściła białostockie getto i wyjechała do Wołkowyska. Przebywała u swojej ciotki, a dzień po święcie Jom Kippur jej krewna została aresztowana. Autorka wróciła do Białegostoku, do matki. Nie mogła przedostać się do getta, zdobyła rosyjski paszport i wyruszyła do Warszawy. Została zatrzymana, podczas przesłuchań na gestapo nie przyznała się do żydowskiego pochodzenia. W transporcie trzydziestu pięciu kobiet trafiła do obozu pracy. Więźniarki latem pracowały w polu, zimą w lesie. Zaprzyjaźniła się z Polką. W związku ze zbliżającym się frontem wschodnim kobiety ewakuowano.