Jedno z moich wspomnień
Autorka opowiada o losach swojej rodziny w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu. Przed wojną autorka mieszkała z rodzicami i czworgiem rodzeństwa w Starym Oleksińcu koło Wiśniowca. Ojciec pracował w policji państwowej, ale rok przed wojną na prośbę matki wystąpił z instytucji. Przenieśli się wówczas w okolice Żwowa, skąd pochodził. W chwili wybuchu wojny autorka miała prawie trzynaście lat. Wspomina te czasy ze zgrozą. Najgorsze, według niej, przyszło w kwietniu 1940 r. W nocy 9 kwietnia Rosjanie aresztowali ojca, a rodzinę załadowali do pociągu towarowego i wywieźli na Syberię.