Nalot. Wspomnienie Marii Jagiełło-Dangow
Maria Jagiełło-Dangow opisuje nalot bombowców na Warszawę tuż przed lub na początku powstania warszawskiego. Miała wtedy około szesnastu lat. Autorka wspomina, że niedługo wcześniej zdjęto jej gips z nogi i dopiero zaczynała chodzić. O świcie dnia nalotu obudził ją ryk nadlatujących samolotów. Rodzina w pośpiechu ubierała się, by udać się do wykopanego w ogrodzie schronu. Był to rów w kształcie litery E, według planu osoby, którą autorka określa jako „Czesław”. Następnie opisuje wygląd schronu i pobyt w nim oraz zachowania innych mieszkańców kamienicy.