Honorata Zabłocka z Garczyńskich urodziła się 20 stycznia 1813 roku w Duranowie pod Sochaczewem na Mazowszu, w majątku rodzinnym jej ojca Andrzeja Garczyńskiego. Jej matka Honorata z Zarębów była córką Marcina Zaręby, generała Konfederacji Barskiej. Honorata miała liczne rodzeństwo, z których imiennie wymienia siedmioro: trzy siostry (Justyna, Julia, Maksyma) oraz czterech braci (Józef, Franciszek, Antoni, Marcin). Jako dziecko jeździła z ojcem Warszawę, gdzie była świadkiem historycznych wydarzeń, np. koronacji cara Mikołaja I na króla Polski 24 maja 1829 roku. Z powodu długów Garczyńscy zostali zmuszeni do sprzedaży rodzinnego majątku. Rodzina przeniosła się w Płockie, gdzie ojciec został dzierżawcą wsi Lgniąca koło Nasielska. W powstaniu listopadowym zginął brat Honoraty Franciszek, inny z braci Antoni dostał się do niewoli, a po uwolnieniu wyemigrował do Francji. Na emigrację udał się także najstarszy z żyjących braci Honoraty Józef, który w powstaniu listopadowym uczestniczył w spisku belwederskim i odznaczył się w 14 bitwach, za co nagrodzono go orderem Virtuti Militari oraz awansem na kapitana. Działania wojenne niekorzystnie odbiły się na sytuacji materialnej rodziny Garczyńskich. Nie mogąc utrzymać się z dzierżawy rodzice z młodszymi dziećmi zamieszkali w majątku córki Julii i jej męża Edwarda Majkowskiego w Radomskiem. Po śmierci matki w 1836 roku opiekę nad Honoratą przejęły jej starsze siostry.
Od 1846 roku Honorata przez kilka lat mieszkała we wsi Kruchowo koło Trzemeszna u krewnego Adolfa Malczewskiego. W jego patriotycznym domu, otwartym dla emigrantów, spotykała spiskowców przygotowujących powstanie. Dwór Malczewskich był w tym okresie pod stałą obserwacją policji pruskiej. W 1846 roku Honorata była zaręczona z Jakóbem Korytkowskim, właścicielem wsi Strzałkowo w Wielkopolsce, który wkrótce zginął w tragicznym wypadku (sam się postrzelił). Na początku 1847 roku aresztowano jej brata Józefa, który wrócił z emigracji oraz opiekuna Adolfa Malczewskiego wraz z innymi spiskowcami przygotowującymi powstanie. Przewieziono ich do więzienia w Moabicie pod Berlinem (obecnie dzielnica Berlina). Po kilkunastu miesiącach aresztowania odbył się w Berlinie głośny proces 254 Polaków, w którym, jako świadek obrony Malczewskiego, wystąpiła Honorata Garczyńska. Jej patriotyczną wypowiedź z komentarzem, jak wspominała, wydrukowano w sprawozdaniu z procesu w jednej z berlińskich gazet. Ostatecznie Józef Garczyński został uwolniony, a Malczewski otrzymał wyrok 20 lat więzienia. Jednak w wyniku berlińskiej Wiosny Ludów wraz z innymi więźniami został uwolniony.
Honorata zaangażowała się także w pomoc dla powstania wielkopolskiego 1848 roku m. in., szyjąc chorągwie narodowe, agitując wśród ludności chłopskiej na rzecz powstania, organizując po majątkach konie. Józef, brat Honoraty został naczelnikiem jednego z obozów polskich sił powstańczych we Wrześni. W potyczce, do której doszło tam między oddziałami polskimi a pruskimi pełniła rolę sanitariuszki. Po wydarzeniach Wiosny Ludów Honorata mieszkała u sióstr, najpierw u Julii w Warszawie, a następnie u Maksymy i jej męża Erazma Marczewskiego pod Sandomierzem. Przez pewien czas przebywała u kuzyna Walerego Garczyńskiego, a następnie u brata Józefa w folwarku Mechnacz pod Kcynią. W tym okresie poznała Tadeusza Zabłockiego, wdowca z czwórką dzieci. Tadeusz Zabłocki herbu Łada był właścicielem dóbr Szczepie, Kuspet, Roztrzembca, Studzianki, Zdroju i Malic w powiecie szubińskim, radcą ziemstwa. Ślub odbył się 2 grudnia 1855 roku. W 1856 roku urodziła córkę Marię, po dwóch kolejnych latach syna Witolda, a w 1860 roku syna Stefana. W czasie powstania styczniowego Honorata wraz z rodziną mieszkała w Gnieźnie, gdzie zaangażowała się w organizację nabożeństw i manifestacji patriotycznych, aby okazać solidarność i jedność z powstańcami. Honorata z Garczyńskich Zabłocka zmarła w 1912 roku w Kijowie.