Autorka wspomnień. Dzieciństwo spędziła w Małopolsce, głównie w Ropie w pobliżu Gorlic – majątku matki, (gdzie wydobywano ropę – stąd nazwa). Często bywała w Krakowie; tu poznała Ludwika Pugeta, była gościem w domu Władysława Żeleńskiego (kompozytora i pianisty). Miała z siostrą Zosią francuską guwernantkę – dzięki temu biegle władała tym językiem. Ok. 1900 (lub nieco wcześniej) uczyła się w Handelsschule Alois Weiss w Wiedniu: przebywała tam razem z siostrą, która chodziła na kurs malarski (naukę dziewczyn sfinansował stryj Eustachy Skrochowski). W 1912 r. wyjechała do Francji, aby podjąć pracę sekretarki u pisarki Elisabeth Paris. Pracę otrzymała za pośrednictwem znajomej matki. Stanęła przed koniecznością zarobkowania, ponieważ jej ojcu, który był doktorem filozofii w Uniwersytecie Lwowskim i rzucił karierę naukową, aby zająć się majątkiem, nie powiodło się. Przede wszystkim była lektorką, zajmowała się także tłumaczeniami, co bardzo lubiła. Do śmierci Paris mieszkała w jej domu w Awenay w Szampanii, gdzie była traktowana jak członek rodziny i gdzie czuła się dobrze. W czasie I wojny światowej straciła wszystko: dom na Ukrainie, matkę i pracę. W lutym 1919 r. przybyła do Paryża – tam spotkała znajomego z Krakowa Ludwika Pugeta, który znalazł jej posadę w Delegacji Ekonomicznej na Kongres Pokojowy oraz wprowadził w kółko swoich znajomych poznał m.in. z Olgą Boznańską. Pamiętnikarka wykonywała tłumaczenia oraz przepisywała na maszynie – tę ostatnią czynność musiała dopiero opanować. Od 1920 r. pracowała w Poselstwie Polskim, po reorganizacji w Ambasadzie, a w 1926 r. przeszła do Biura Attaché Wojskowego. W 1936 r. została odwołana z placówki, wróciła do Warszawy, przez kilka miesięcy pracowała w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Od kwietnia 1937 r. miała przydział do Poselstwa RP w Wiedniu, gdzie pracowała do września 1938 r. W następnym miesiącu przeszła na rentę. W Paryżu czuła się bardzo dobrze, jakby się tu urodziła. Bywała u Władysława Mickiewicza (syna Adama), w domu Generałowej Zamojskiej, znanej z działalności społecznej; zrobiła wiele innych znajomości: Jadwiga Romer, Tadeusz Romer – jej brat, Zbigniew Zalewski – wykładowca Sorbony. Początek II wojny światowej spędziła ze szwagrostwem (Zofią i jej mężem Michałem Broszką) w Warszawie – przez pewien czas powielała biuletyn z informacjami uzyskanymi tajnymi drogami i kolportowała wśród znajomych. W 1941 r. wyjechała do przyjaciółki Krystyny Szczanieckiej, do Moszczenicy, gdzie przebywała do 1946 r. Po wojnie osiedliła się w Gdańsku razem z siostrą i jej mężem, który otrzymał stanowisko profesora Politechniki Gdańskiej. Przez kilka lat pracowała w Bibliotece Centralnej Politechniki Gdańskiej.