W chwili składania relacji Autorka miała dwanaście lat (urodzona w 1933 roku). Była jednym z siedmiorga dzieci Markusa i Racheli. Przed wybuchem II wojny światowej mieszkała w Rudniku. Gdy rozpoczęły się prześladowania ludności żydowskiej, rodzina wyjechała do dziadków Autorki – w tekście informacja, że chodzi o Jeżowo, prawdopodobnie jednak była to miejscowość Jeżewo (powiat niżański, Podkarpacie).
We wrześniu 1941 roku cała rodzina została wysiedlona do Albigowej. Mieszkali w izbie przy synagodze, przez cały czas ojciec Autorki utrzymywał rodzinę. Z relacji wynika, że nie brakowało im jedzenia.
W czasie akcji przesiedleńczej w Albigowej, której celem było przeniesienie Żydów do getta w Łańcucie, zbiegli. Postanowili rozdzielić się i ukrywać pojedynczo. Autorka została pod opieką najstarszego brata. Pozostawała pod jego opieką do wyzwolenia – pracował w sąsiedniej wsi i odwiedzał ją regularnie, między innymi po to, by razem uczyć się katolickich modlitw. Po groźbie denuncjacji, dziewczynka została zmuszona wyjechać ze wsi. Dotarła do Kielnarowa (powiat rzeszowski). W tej wsi znalazła zatrudnienie jako pomoc w gospodarstwie rolnym u Ludwika Kaplity. Mężczyzna ani jego rodzina nie dowiedzieli się o pochodzeniu dziewczynki, bądź nie chcieli informować jej o tym, że wiedzą. Autorka przebywała przy tej rodzinie do wyzwolenia.
Wojnę, poza Autorką, przeżył tylko jeden jej brat.
W 1945 roku znajdowała się pod opieką Domu Sierot Żydowskich w Przemyślu. Jej dalszy los nie jest jasny.