Relacja Franciszki Mandelbaum
Franciszka Mandelbaum opisała sytuację ludności żydowskiej po wkroczeniu Niemców do Lublina – żołnierze Wehrmachtu zabierali wszystko, co znaleźli i opróżniali nawet portmonetki. Autorka straciła pierścionek. W mieście utworzono getto, represje nasilały się, a granice getta ścieśniały. Zbiegła z getta wraz z córką, potem pomagał im miejscowy ksiądz. Mandelbaum wspomina o obozie żołnierzy polskich żydowskiego pochodzenia i transporcie Żydów ze Szczecina, którzy zamarzli w wagonach. Przez dwa i pół roku mieszkała na wsi, gdzie nikt jej nie znał.