List Heleny Ochorowicz do Juliana Ochorowicza
Nadawczyni listu z ulgą informuje brata o przerwie świątecznej, która dała jej trochę wytchnienia od lekcji. Helena wzmiankuje o miernej pogodzie, która udaremnia jej wyjście na spacer, ponadto wpływa na jej złe samopoczucie. Kobieta chętnie dzieli się wrażeniami z prelekcji i odczytów, w których miała przyjemność w towarzystwie niani i matki uczestniczyć. Najwięcej emocji wzbudziła w niej część o Sulamitce, postaci biblijnej z Pieśni nad pieśniami, zachwyciła ją tamtego wieczora także ujmująca warstwa retoryczna. Podobne odczucia żywi po wysłuchaniu prelekcji p. Świętochowskiego (Aleksander Świętochowski) „O średnim wykształceniu kobiet”, jednak – jak pisze – jest jej przykro, że słuchaczy było niewielu.
Wyraża zainteresowanie względem stanu zdrowia brata oraz tego, jak powodzi mu się na uniwersytecie w Lipsku (gdzie odbywał doktorat z psychologii). W obliczu Juliana przebywającego daleko od rodziny deklaruje krótko swoją niechęć wobec Niemców i wyraża życzenie, by napisał jej długą odpowiedź. Kończy słowami „twoja przywiązana szczerze siostra”.