publikacje

Wróć do listy

Klementyna z Tańskich Hoffmanowa do Józefy Lach Szyrmy, 28.05.1836

Klementyna Hoffmanowa pisze, że tęskni za wiadomościami od Józefy i Krystyna Szyrmów, dlatego, pomimo braku odpowiedzi na poprzedni list, kontaktuje się z nimi ponownie. Donosi, że po przeprowadzce z Paryża do Saint-Germain-en-Laye czują się z mężem, Karolem Hoffmanem, dobrze. Wprawdzie brakuje im towarzystwa, ale mają miłe mieszkanie koło parku i lasu. Hoffmanowa stwierdza, że są tam szczęśliwsi niż w Paryżu. Karol Hoffman wyzdrowiał i zajął się malarstwem, w którym, w ocenie żony, robi wielkie postępy.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 31.01– 4.05.1911

Dzienniki pisany od 31.01.1911 do 4.05.1911. Autorka nie podała numeru tomu.

publikacje

Wróć do listy

Moja praca zawodowa i przeżycia w powojennym Gdańsku do przejścia na rentę w 1953 r. [T. 4]

W czwartym tomie wspomnień Irena Stankiewiczowa opisuje wyjazd z Bydgoszczy do Gdańska i notuje informacje dotyczące poszukiwania mieszkania i pracy w powojennym Gdańsku. Znalazła zatrudnienie w szkole (uczyła w gimnazjum, liceum, na kursach dla nauczycieli). Dostrzega wiele zalet państwa socjalistycznego, zwłaszcza związanych z kwestiami socjalnymi, bezpłatną edukacją, równouprawnieniem kobiet. Razi ją stosunek komunistów do Kościoła katolickiego i zniekształcanie, jakim jest poddawana historia Polski.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik i rachunki z lat 1929–1938

Dziennik Jadwigi Jeziorańskiej ukazuje życie codzienne w rodzinie urzędniczej. Stałym elementem są tu informacje o przyjętych gościach lub odbytych wizytach, przyjęciach, imieninach, obiadach, kolacjach itp., kończących się zazwyczaj brydżem. Kontakty towarzyskie są ożywione i trwają przez cały tydzień, a grono znajomych to około 40–50 osób, w tym członkowie rodzin Konopackich, Jastrzębskich i Jeziorańskich, najwyraźniej ze sobą zżyci. Diarystka często wspomina o wyjściach do teatru, który uwielbia, do kina i na wystawy.

publikacje

Wróć do listy

Pamiętnik gospodyni wiejskiej powiatu Dobromil

Anonimowy pamiętnik z czasów II wojny światowej gospodyni wiejskiej z Wołczy Dolnej, która wraz z rodziną (mężem, dwoma synami i córką) została zesłana na Syberię. Wspomnienia rozpoczynają się opisem aresztowania i wywózki 10 lutego 1940 r., a kończą zapiskami dotyczącymi przeprowadzki ze wsi Znamienka do Omska – miasta w południowo-zachodniej Syberii – w 1943 r.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Anny Urleich

Anna Urleich przedstawia wydarzenia związane z pogromem ludności żydowskiej w 1941 r. w Złoczowie, dokonanym przez Niemców i Ukraińców. Wspomina, że przed wojną prawie połowę mieszkańców miasta (ogółem: piętnaście tys.) stanowili Żydzi. Wspomina o swoich emocjach: strachu, niepewności, poczuciu śmiertelnego zagrożenia. W zakończeniu informuje, że zamordowano ok. trzech tysięcy Żydów. Autorka uważała, że był to początek Zagłady. Wskutek pogromu straciła dwóch kuzynów, wujka i teścia. 

publikacje

Wróć do listy

Ukrycie

Relacja bez daty, prawdopodobnie powstała pod koniec 1945 roku. Obejmuje wydarzenia z okresu od 1939 do 1944 roku.

Tytuł nieuwzględniony w inwentarzu archiwalnym "Ukrycie".

Autorka zanotowała, że po wejściu wojsk niemieckich do Grodziska, jej rodzina (matka, dwie siostry, dziadek i babcia) postanowiła uciekać na wschód. Oddawszy część rzeczy pod opiekę polskiej sąsiadce i zabrawszy tylko te cenne, przekroczyli San. Dotarli do Przemyśla, gdzie przebywali rok, następnie przenieśli się do Brzeżan, gdzie także przebywali około roku.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia o Senderze

Wspomnienie dotyczy wydarzeń z 1942 roku.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Wiktorii Korsakówny z zajść studenckich na USB w Wilnie w listopadzie 1931 r.

Relacja obejmuje wydarzenia z początku listopada 1931 r.; w tym czasie, na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie, istniał wyraźny podział na „studentów Żydów” oraz „studentów chrześcijan”. Relacja dotyczy zdarzeń, jakie miały miejsce na terenie uczelni oraz poza nim.

publikacje

Wróć do listy

Dzień Zaduszny

Tekst literacki. Narratorka, siedząc w oknie, obserwuje pochód tłumu zmierzającego w stronę cmentarza w Dzień Zaduszny. Pejzaż opisany przy pomocy licznych epitetów swoją aurą koresponduje z istotą święta. Dusza – za sprawą wykorzystanej personifikacji – jawi się jako żywa, cierpiąca istota. Sposób opisu jest pretekstem do rozważań na temat procesu przemijania i śmierci. Fragment: „Siedziałam w oknie patrząc w jesień martwiejącą, w szkielety drzew nagich wcieloną, w obłoczne niebo i tłumu tego pochód poranny. I piłam dziwną woń liści zeschłych, gnijących.

Strony