publikacje

Wróć do listy

b.t. [Szłam, a raczej biegłam…]

Autorka opisuje przeżycia związane z emigracją. W tekście dużo jest refleksji na temat istoty emigracji, jej powodów i następstw, a także dużo obserwacji na temat Polaków w Niemczech i Stanach Zjednoczonych.

Wyjechała do Niemiec Zachodnich w lipcu 1981 r. wraz z mężem i dwoma synami (14 i 18 lat). Mąż był tam kilka miesięcy wcześniej, zresztą wyjeżdżał już kilkakrotnie. W Polsce powodziło im się nieźle – mieli duże, urządzone mieszkanie w bloku (M5), dwa samochody, stałą pracę. Ona była nauczycielką, on rzeźbiarzem-kamieniarzem. Mieli dosyć komuny, chcieli znaleźć miejsce, gdzie będą mieli godne warunki do życia. Zamieszkali w Hamburgu. Nie znali niemieckiego. Mąż znalazł pracę związaną ze swoim zawodem, ona miała zakaz pracy. Chłopcy byli zachwyceni. Ale szybko okazało się, że choć w sklepach pełno towaru, to nie ma za co go kupić. Tymczasem w kraju coraz gorzej, kolejki, puste sklepy, napięcie. Zastanawiali się, co robić: zostać, czy wracać do kraju. Dostali prawo pobytu. Synowie chodzili do szkoły. Inni Polacy podchodzili do nich nieufnie, bo nie mieli tzw. pochodzenia, ani nie ubiegali się o azyl. Uważano ich za szpiegów komunistów. Chłopcy szybko się zaaklimatyzowali, nauczyli się języka. Rodzicom przychodziło to trudniej. Ciągle byli rozdarci, ciągle rozważali możliwość powrotu. Czuli się patriotami, ale nie chcieli żyć w kraju, gdzie panoszy się komuna, gdzie ludzie są tłamszeni i po wszystko trzeba stać w kolejkach. Nie chcieli stać się Niemcami, w domu dzieci musiały mówić tylko po polsku. Obserwowali, jak Polacy, którzy przyjechali tu dawno, nie znają już języka polskiego, a nowa emigracja się go wstydzi, nie znając jednocześnie niemieckiego – chcieli za wszelka cenę stać się Niemcami.

Mąż wpadł na pomysł, żeby wyjechać do Stanów. Znalazł tam pracę jako rzeźbiarz. Pracodawca był pod wielkim wrażeniem jego prac. Jednak w ambasadzie amerykańskiej odmówiono im wizy, bo nie byli „polityczni”. Szef nawet osobiście przyjeżdżał ze Stanów, żeby porozmawiać w ambasadzie – bez skutku. Próbował jeszcze tam na miejscu. W końcu po czterech latach starań udało się, dostali wizę. Jednak, gdy dotarli na miejsce, okazało się, że za długo trwały te formalności i szef zatrudnił już kogoś na to miejsce. Autorka nie kryje swojego rozczarowania Ameryką. Opisuje olbrzymie kontrasty, dzielnice rozwalających się domów, biedujących Polaków. Pojechali więc do Kalifornii, ale tam było jeszcze gorzej. Prawdziwie żyli tylko Ci, którzy mieli dużo pieniędzy. Reszta pracowała w domach bogaczy, harując od świtu do nocy. Polaków, którym się tam powiodło, było niewielu, zwykle ci, którzy przywieźli ze sobą gotówkę, żeby tam zainwestować w swój biznes. W pogoni za pieniądzem tracili życie prywatne - małżeństwa się rozpadały, ale rozwód w Stanach jest za drogi, więc męczyli się ze sobą, mając tylko wspólne interesy. Inni staczali się na samo dno. Ostoją dla nich był polski kościół. Ksiądz pomagał im, szukał dla nich pracy, radził, by wracali. Oni decyzję o powrocie przekładali z roku na rok, z nadzieją, że jeszcze się dorobią. Żeby w kraju myśleli, że im się powiodło, za ostatnie grosze wysyłali paczki do rodziny. Tęsknili za Polską, ale tkwili tam. Niektórzy pozostawili w kraju najbliższych. Dzieci często już nie pamiętały swoich ojców.

Podjęli decyzję o powrocie. Pytanie gdzie – do Niemiec, czy do Polski?

Wylądowali we Frankfurcie. Straszy syn się wtedy zbuntował, powiedział, że zostaje. Zostali więc, zaczynając po raz kolejny wszystko od początku. Po 10 latach pobytu w Niemczech materialnie im się powiodło, ale nadal nie czują się jak u siebie. Przesadzone drzewo zapuści korzenie, ale swoje odchoruje i nie będzie nigdy tak dorodne jak to, które zostało, urosło i dojrzało na miejscu.

Autor/Autorka: 
Miejsce powstania: 
Fulda / RFN
Opis fizyczny: 
3 x mps., 15 s. luź.; ; 30 cm + brudnopis rps., 31 s.; ; 30 cm
Postać: 
luźne kartki
Technika zapisu: 
maszynopis
Język: 
Polski
Dostępność: 
tak
Data powstania: 
Od 1991 do 1993
Stan zachowania: 
dobry
Sygnatura: 
P 62
Tytuł kolekcji: 
Pamiętniki emigrantów
Słowo kluczowe 1: 
Słowo kluczowe 2: 
Nośnik informacji: 
papier
Gatunek: 
pamiętnik/wspomnienia