publikacje

Wróć do listy

Na wolności. Zeszyt 3

Trzeci dziennik Agnieszki Osieckiej dla Adama Michnika w znacznej mierze poświęcony jest opisowi pogrzebu Andrzeja Kijowskiego: „W kościele (3/4 ludzi, potem pełniej). Ksiądz zaczął kazanie – doskonałe – jakby polemizował z moją babą: »Umarł pisarz… Żyć zaczyna pisarz« (to słowa A.K. nad trumną Marii Dąbrowskiej). Dalej ksiądz wypomniał rozmowę swoją z A.K. przed 15 laty. A.K. był w drodze – powrotnej – ku Kościołowi. Mówił, że czuje się dezerterem, uchodźcą z Kościoła. Co go do Kościoła znów ciągnie? 1) Że to jego duchowa ojczyzna.

publikacje

Wróć do listy

Na wolności. Zeszyt 2

Jednym z pierwszych tematów, otwierających dziennik, jest praca zawodowa Agnieszki Osieckiej. Nie ze wszystkiego jest zadowolona, wprost krytykuje niektóre efekty, wyrzucając sobie zbyt małe zaangażowanie w projekty: „Znów dwa dni w Gdyni. Pojechaliśmy na gotowe Jabłonie (…). No, niestety, niepysznie to przedstawienie wypadło. Mimo dobrej woli aktorów, kupy włożonej pracy itd. zionęło prowincją, wodewilem, biednym cyrkiem (…). Poza tym brzydkie stroje, brzydkie kobiety. Żal i wstyd, bo przecież za to wszystko współodpowiadam” (s.

publikacje

Wróć do listy

Na wolności. Zeszyt 1

Dziennik otwiera bezpośredni zwrot do Adama Michnika, wyjaśniający cel powstania nowej serii dzienników: „Drogi Adasiu! Wczoraj przez cały wieczór rozmawialiśmy o Tobie z Januszem i z Hanią M., pijąc jak najęci. Namawiałam Janusza, żebyśmy pisali dziennik dla Ciebie – każdy swój. Janusz proponuje, żeby pisało więcej – kilka czy kilkanaście osób – żebyś miał opowieści z różnych kątków” (s. 3). Rok 1985 to czas procesu Michnika, oskarżonego o współorganizację strajku w Stoczni Gdańskiej.

publikacje

Wróć do listy

Kalendarz Agnieszki Osieckiej, 1985

Kalendarz z 1985 r. czterdziestodziewięcioletniej Agnieszki Osieckiej dotyczy problematyki zawodowej, która niejednokrotnie łączy się z perspektywą osobistą. Tak jest chociażby w przypadku wpisu na temat Krzysztofa Komedy: „Kłopoty Jabłoni (a poza tym teraz wiem, jak trzeba było pracować z Krzysztofem. Nie te kartki pod drzwiami / Poślizgowanie się. / Razem trzeba było, nie oddać / Rymarzowi [?] i Szwecji” (k. 31). Autorka, po szesnastu latach, nawiązuje do tragicznej śmierci muzyka jazzowego.

publikacje

Wróć do listy

Kalendarz Agnieszki Osieckiej, 1958

Kwitnący romans z Markiem Hłaską jest głównym tematem zeszytu Agnieszki Osieckiej z 1958 r. W czwartym z zachowanych kalendarzy dwudziestodwuletnia studentka Wydziału Reżyserii Filmowej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi notuje również swój pierwszy komentarz metatematyczny: „Śmieszny obyczaj zapisywania faktów. I tak nie są ważne. Ważne jest to, co myślę i czuję podczas wielkich włóczęg piechotą, podczas długiej jazdy pociągiem, przed snem. Pomysły, «klimaty», nastroje, plany. Wyobraźnia. Ale to umyka się pamięci najłatwiej. Kiepsko wiem, jaka byłam przed tygodniem.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 18.01.1930–28.08.1931

Dziennik obejmuje okres 18 stycznia 1930 - 28 sierpnia 1931 r. Był to dla autorki czas szczególnie szczęśliwy i spokojny. Zapiski powstawały głównie we Włoszech (Rzym, Florencja, Capri, Pompeje), gdzie autorka przebywała razem z córką Zofią, dlatego zapiski można nazwać dziennikiem z podróży. Romualda pisze średnio dwa, trzy razy w miesiącu, ale notatki są dość szczegółowe. Zdarza się jedna przerwa w notowaniu. 7 sierpnia 1931 r. autorka pisze: "Z półtora roku chyba nie wpisałam ani słówka - odzwyczajenie, odkładanie itp.

publikacje

Wróć do listy

Na innym gruncie. Po drugiej wojnie światowej

Na pierwszych kartach powojennych wspomnień Amelia Łączyńska relacjonuje swoje podróże po „ziemiach odzyskanych”, w poszukiwaniu nowego miejsca zamieszkania. Zdaje sobie sprawę z tego, że jako ziemianka pozbawiona byłaby prawa do rekompensaty za utracony majątek, wraz z córkami fałszuje więc zeznania przed komisją, podszywa się pod małorolną chłopkę, której mąż zmarł na początku wojny. Po długiej tułaczce po wybrzeżu Bałtyku decyduje się ostatecznie osiąść w Darłowie, gdzie otrzymuje propozycję objęcia funkcji kustoszki tamtejszego muzeum: „To było coś dla mnie. Dobrze trafiłam.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik z podróży do Ziemi Świętej

Wspomnienia Aleksandry Różyczki de Rosenwerth Leitgeber z podróży do Ziemi Świętej obejmują okres od 4 stycznia do 4 lutego 1964 r., gdy autorka przebywała wraz z mężem na wakacjach w Izraelu. Krok po kroku opisuje ona kolejne punkty podróży, wraz z podziwianymi na miejscu zabytkami. W wielu miejscach, uznawanych powszechnie za cuda architektury, wyraża głęboką dezaprobatę dla zastanych widoków, jak w przypadku Bazyliki Grobu Pańskiego: „Robi wrażenie strasznego chaosu i budowla ta niegodna jest, moim zdaniem, nazwy, którą nosi.

publikacje

Wróć do listy

Podróż do Grecji – wiosna 1963

Rękopis dokumentuje wycieczkę, którą autorka wraz z mężem odbyła wiosną 1963 r. po Włoszech i Grecji. Krok po kroku opisuje ona kolejne punkty podróży, wraz z podziwianymi na miejscu zabytkami. Leitgeber nie jest wobec nich bezkrytyczna, często rzeczywistość nie może zaspokoić jej oczekiwań: „Sztuka etruska wydaje się bardzo prymitywna i nie da się porownać ze sztuką egipską z podobnej epoki pod względem rysunku, kolorytu ani zachowania” (k. 10r). Dalej w krytycznym tonie wypowiada się o Bazylice św.

publikacje

Wróć do listy

Sztambuch Heleny Robińskiej

Sztambuch Heleny Robińskiej (zamężnej Cichowicz), podarowany jej przez brata Hipolita na dwunaste urodziny, stanowi dokumentację jej dziecięcych przyjaźni i kontaktów. Wpisy, głównie autorstwa przyjaciółek (rzadziej chłopców) i rodziny, to krótkie wierszyki, czynione w celu upamiętnienia swojej osoby i przypomnienia po latach właścicielce sztambucha o dawnych koleżankach. Dominuje w nich styl raczej dziecięcy o niskiej wartości literackiej (choć w jednym przypadku dopatrzeć można się inspiracji Hymnem o miłości św. Pawła).

Strony