publikacje

Wróć do listy

Pamiętnik bezrobotnej

Autorka w dość emocjonalny sposób opowiada o swoich przeżyciach po utracie pracy. Ma 30 lat, mieszka w Toruniu. Wychowała się na wsi, ale gdy skończyła szkołę podstawową jej rodzice przeprowadzili się do miasta, kupili dom w Toruniu. Nie chcieli, by ich dzieci pracowały na wsi. Autorka skończyła liceum ekonomiczne. Jej marzeniem było jednak zostać nauczycielką. Po szkole znalazła pracę w biurze, ale wytrzymała tam zaledwie 7 miesięcy. Gdy się zwalniała, szef przekonywał ją, że marnuje swoje szanse na rozwój zawodowy. Zatrudniła się jako sekretarka w wiejskiej szkole pod Toruniem. Przepracowała tam dziesięć. Dopiero, gdy wręczono jej wymówienie zrozumiała, co miał na myśli jej były szef. Nie znała obsługi komputera, a z jej doświadczeniem zawodowym nie miała szans na rynku pracy, w mieście tak dotkniętym bezrobociem, jak Toruń. Chciała założyć przedszkole, ale nie znalazła chętnych. Była załamana, czuła się niepotrzebna. Poszła do lekarza po zwolnienie. Dostała także skierowanie do psychiatry. Próbowała się zarejestrować jako bezrobotna, ale dopóki była na zwolnieniu lekarskim, było to niemożliwe. Była „pod opieką” ZUS-u, otrzymywała zasiłek chorobowy. Pomagali jej rodzice, z którymi mieszkała. Mąż zostawił ją z córką (obecnie 9 lat) i niewykończonym mieszkaniem – nadbudowali piętro nad domem rodziców. Nie chciał płacić na utrzymanie dziecka, a ona była zbyt dumna, żeby go o cokolwiek prosić. Z córką jest bardzo zżyta. Córka cieszy się, że mama będzie miała teraz dla niej więcej czasu. Mała ma w tym roku Pierwszą Komunię Świętą, co wiązało się z licznymi wydatkami. Bratowa zaproponowała jej pracę u jednego z klientów – sprzątanie domu. Szef był właścicielem hurtowni farmaceutycznej, miał wiele znajomości, liczyła więc, że pomoże jej znaleźć stałą pracę. Sprzątanie było bowiem bardzo ciężkie - duży dom, ogromny pies, wszędzie pełno sierści. Pracowała po kilkanaście godzin dziennie. Z czasem polecono ją w innych domach. Koleżance z dawnej pracy nie przyznała się, że pracuje jako sprzątaczka. W międzyczasie skończyło się jej zwolnienie lekarskie i mogła się zarejestrować jako bezrobotna. Dostała zasiłek. Przed sobą ma pół roku na zasiłku, ale co miesiąc musi stawiać się, żeby się „odhaczyć”. Sama podróż do urzędu za każdym razem kosztuje ją 6 zł, to dużo. Ale znalazła stary rower. W nowe tysiąclecie wjedzie więc starym rowerem.

Autor/Autorka: 
Inny tytuł: 
[Ja wcześniej…]
Miejsce powstania: 
Toruń
Opis fizyczny: 
[14] k. luź., ; 30 cm.
Postać: 
luźne kartki
Technika zapisu: 
rękopis
Język: 
Polski
Dostępność: 
dostępny do celów badawczych
Data powstania: 
2000
Stan zachowania: 
dobry
Sygnatura: 
907
Tytuł kolekcji: 
Pamiętniki bezrobotnych
Słowo kluczowe 1: 
Słowo kluczowe 2: 
Słowo kluczowe 3: 
Główne tematy: 
Utrata pracy. Sytuacja zawodowa w Toruniu.
Nazwa geograficzna - słowo kluczowe: 
Zakres chronologiczny: 
Od 1970 do 2000
Nośnik informacji: 
papier
Gatunek: 
pamiętnik/wspomnienia