b.t. [Droga Pani Żaniu …]
Zbiór kilkunastu listów do Żanny Kormanowej dotyczących głównie spraw prywatnych. Autorka przybyła z mężem i małą córeczką do Australii tuż po wojnie. Początkowo było im bardzo ciężko, nawet myśleli o powrocie, ale ostatecznie przezwyciężyli wszystkie trudności i życie ułożyło im się bardzo dobrze. Szczególnie dumna jest ze swojej córki, która założyła już rodzinę. Z mężem układa jej się bardzo dobrze, mają dwie córeczki, które są doskonale wychowane i bardzo zdolne. Zięć wykłada na Uniwersytecie statystykę, córka też ma matematyczne wykształcenie i pracuje przy komputerach.
Pierwsze list nawiązują jeszcze do pobytu Kormanowej w Australii (w 1970 r.). W jednym z listów autorka dziękuje za przysłanie książki o Australii, którą Kormanowa napisała po tej podróży. Była zaskoczona tym, że Kormanowa opisała swoje wrażenia z tego pobytu. Duże wrażenie zrobiła na niej trafność niektórych obserwacji. W kolejnych listach autorka niejednokrotnie nawiązuje do aktualnej sytuacji gospodarczo-politycznej w Australii. Pisze o pozytywnych zmianach, które zachodzą po zmianie rządu (1973 r.), Australia przeżywa boom ekonomiczny, bezrobocie spada, w ekipie rządzącej jest duża determinacja do rozwoju kraju.
W końcu 1973 r. córka z mężem (jeszcze bez dzieci) wyjechali na rok do Europy. Blanka też chętnie by się wybrała w podróż, ale jest to niemożliwe ze względu na chorobę męża, Zygmunta. Niestety Zygmunt umiera w 1974 r. Po jego śmierci zrealizowała to marzenie, odwiedziła koleżanki rozsypane po świecie. O swoich przyjaciółkach sporo pisze w tych listach. Z niektórymi spotyka się w miarę