publikacje

Wróć do listy

Moje Podole. Wspomnienia z dzieciństwa. Lata 1893–1903

Pierwszy tom Wspomnień Amelii Łączyńskiej obejmuje najwcześniejsze lata jej życia. W gruncie rzeczy jest to bardziej opowieść o rodzinie, rodzinnym majątku i służbie, niż o niej samej. Jej osoba pojawia się tu dość rzadko, przede wszystkim w drugiej części opowieści, skupionej na wychowaniu i edukacji dzieci w rodzinnym Sidorowie.

publikacje

Wróć do listy

[Moja Jadziuniu droga, serdecznie dziękuję...]

Anna Potocka tłumaczy, dlaczego nie odpisała siostrze, Jadwidze Zamoyskiej, na list – odebrała go, kiedy wyjeżdżała z domu. Relacjonuje, że święta (prawdopodobnie wielkanocne) spędziła z synami w Tarnopolu, następnie pojechała do Poznania, a list swój pisze z Rokosowa, skąd nazajutrz wyjeżdża do domu.

publikacje

Wróć do listy

Wysłuchałam opowieści Prababci...

Wspomnienia pochodzącej z Mogielnicy (obecnie Ukraina) Marii Mariowskiej wysłuchane i spisane przez jej prawnuczkę – Aleksandrę Pawlak. Szczęśliwe i dostatnie dzieciństwo (ojciec Mariowskiej po dziesięcioletnim pobycie zarobkowym w Stanach Zjednoczonych wybudował okazały dom z zabudowaniami gospodarczymi i był właścicielem dużego gospodarstwa) przerwała wojna, na którą przypadły lata wczesnej młodości Mariowskiej. W Mogielnicy przeżyła większość okupacji, obserwując m.in.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik Stanisławy Teisseyre

Ważnym wątkiem dziennika jest relacja Stanisławy Teisseyre ze Stefanem Wszelaczyńskim. Opisuje napięcie erotyczne, jakie panowało pomiędzy nią samą a Stefanem, podczas gdy składała odwiedziny jemu i jego żonie, Marii. Autorka ujawnia swoje stany emocjonalne związane z tym uczuciem. Sugeruje, że w 1894 r. Stefana i ją łączyło odwzajemnione uczucie. Po śmierci Marii, której pogrzeb został szczegółowo zrelacjonowany w dzienniku, autorka nie opisuje już więzi z nim jako erotycznej.

publikacje

Wróć do listy

Relacja z rejonu Tarnopola Stanisławy Kowalewskiej

Wspomnienia Stanisławy Kowalewskiej są krótkim zapisem doświadczeń z 1945 r., kiedy została przymusowo przesiedlona z Horodnicy (obecnie Ukraina), gdzie wraz z mężem prowadziła gospodarstwo rolne, na Dolny Śląsk. Najwięcej miejsca autorka poświęciła okolicznościom poprzedzającym wysiedlenie: rabunkowi, poczuciu zagrożenia i zamordowaniu Polaka, o czym usłyszała.

publikacje

Wróć do listy

Relacja z rejonu Tarnopola K. Żabskiej-Kubiniec

Autorka opisuje losy swojej rodziny w czasie II wojny światowej, którą przeżyła z mężem i dziećmi w Tarnopolu. Jej zapiski ukazują rzeczywistość wojenną, m.in.: konspiracyjną aktywność małżonków, relacje autorki z żydowskim małżeństwem Oksów – właścicielami cegielni, aresztowania ludności, ucieczkę męża na zachód.

publikacje

Wróć do listy

W Horożance

Konflikt polsko-ukraiński oczami Polki. Autorka opisała wydarzenia, jakie miały miejsce w województwie tarnopolskim w czasie okupacji. Przed wojną mieszkała z rodzicami w Horożance, małej miejscowości położonej kilkanaście kilometrów od Halicza, obok drogi do Podhajec. Po wybuchu wojny ojciec został zmobilizowany – otrzymał przydział do żandarmerii wojskowej z zadaniem eskortowania więźniów politycznych z powiatu podhajeckiego do Berezy Kartuskiej. Jako plutonowy był dowódcą konwoju. Więźniami byli głównie Ukraińcy.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Miry Marii Dzik z września i października 1939

Wspomnienia rozpoczynają się od wyjazdu autorki z Warszawy (5 września 1939 r.). Wspomnienia podporządkowane układowi chronologicznemu dotyczą przejazdu przez polskie miasta (Zamość, Szczebrzeszyn) i pobytu w Tarnopolu, gdzie 17 września weszły wojska rosyjskie. W październiku Dzikowie zdecydowali się na opuszczenie Tarnopola i wyjazd do Lwowa. Autorka opisuje m.in. poszukiwanie mieszkania, spotkanie z bratem i jego żoną, przygotowania do nielegalnego opuszczenia miasta, trudności aprowizacyjne, życie codzienne, warunki pracy.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Anny Terkel

Anna Terkel opisuje sytuację po zajęciu Tarnopola przez wojska niemieckie: „Niemcy ze znakiem trupiej główki” szukali w mieście zamożnych Żydów. Rabowali mieszkańców, gwałcili kobiety, również nieletnie, a także zabili więźniów politycznych. W Tarnopolu rozeszły się pogłoski, że Żydzi byli odpowiedzialni za masakrę dokonaną na „ukraińskich bohaterach”. W odwecie Ukraińcy zamordowali ok. pięciu tys. Żydów. Ofiary pogromu zostały pochowane w zbiorowym grobie, potem wydano pozwolenie na przeprowadzenie indywidualnych pochówków, za co rodziny musiały zapłacić.